wtorek, 11 września 2012

osiemnaście

Kruku, wyłącz tę nutę u góry i wbij sobie tą - klik. Milionowy raz piszę coś do Ciebie, ale o to chodzi, żebyś ani na chwilę nie zapomniała tego, jak ważna dla mnie jesteś. Wiesz co? Lubię takie dni, jak ten dzisiejszy, kiedy jesteś obok mnie tak dosłownie cały czas. Jak paradujemy wszędzie z naszymi pro słuchawkami i ciśniemy sobie nawzajem, że mamy je tylko na pokaz, bo nawet nic nie słuchamy. Jak mówimy, że jesteśmy mega głodne, a po zjedzeniu jednego kawałka pizzy zastanawiamy się, gdzie upchnąć resztę. Jak śpiewamy 'kto dogoni psa' i 'chcemy sadzić, palić, zalegalizować' kiedy akurat naprzeciw nas stoi policja. Jak robimy przypał i śpiewamy Biebera, Gomez, Lovato i disco polo na pks i śmiejemy się same z siebie. Jak spisujemy ze ściany numer chłopaka, który 'jest łatwy'. Jak w przeciągu godziny kilka razy potrafimy iść do parku, posiedzieć w nim kilka minut, stwierdzić, że musimy iść do sklepu, a potem wrócić w to samo miejsce i wyzywać kogoś, kto zajął nam ławkę. Jak machamy do jakiegoś chłopaka, który potem krzyczy do nas z drugiego końca parku 'siema laski'. Jak mówimy do siebie 'ej, jak będą już blisko, to puszczaj Gurala, jp na sto pro'. Jak rozwalamy system gadaniem o tym, czy warto mierzyć w sklepie buty. Jak wyzywamy się przy wszystkich. Jak tańczymy na ulicy i wytykamy sobie nawzajem, że wstyd się tak na mieście pokazywać. Jak śmiejemy się ze wszystkiego, dosłownie wszystkiego, co widzimy, robimy, mówimy i gdzieś między to wplatamy wspomnienia i rozkminy, że to j u ż albo d o p i e r o dwa lata. Jak jesteśmy obok siebie, po prostu. Jesteś najlepsza i najbardziej super ze wszystkich. I jesteś szurnięta. Ale jesteś moja, a to najważniejsze.

Monika: słuchaj, puszczę nutę z dedykacją dla ciebie - klik
Aśka: teraz ja, uwaga - klik
hahahah no nie mów, że w nas tego nie kochasz kretynko <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

dziękuję