Może
gdybyś na mnie teraz spojrzał zauważyłbyś w moich oczach niepohamowaną
potrzebę Twojego dotyku, choćby jednego, zwykłego przytulenia. Mam
wrażenie, że gdybyś teraz usłyszał mój przesiąknięty tęsknotą głos
zrozumiałbyś jak bardzo chcę Cię słuchać, nawet jeśli miałbyś mówić
tylko o pogodzie i piłce ręcznej. Wydaje mi się, że gdybyś teraz
zrozumiał, że chcę tylko Twojego dobra, zrozumiałbyś też jak bardzo Cię
kocham. Nie, stop. Wróć. Przecież wiesz jak bardzo Cię kocham, prawda?
Tak, na pewno. Chodzi mi po prostu o to, że nie zawsze będzie pięknie,
rozumiesz? Czasem takie kłótnie potrafią uświadomić o tysiącach rzeczy,
na jakie nie zwrócilibyśmy uwagi, gdybyśmy mówili o nich z tym słodkim
akcentem. Nie jesteś taki, jak każdy, przecież wiem. Po prostu doceń to,
że narażam się na tęsknotę, wiedząc, że będziesz zły za to co powiem, a
to wszystko tylko dlatego, że chcę Twojego szczęścia. Doceń, że pisząc
to przypaliłam frytki, a tak na prawdę nie wiem nawet czy to przeczytasz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
dziękuję