poniedziałek, 6 sierpnia 2012

cztery - cześć ziomson

No bo przecież w życiu nie jest ważna tylko miłość, no nie? Jest jeszcze pewien rodzaj kochania, który, jak dla mnie, jest po prostu niezastąpiony. Przyjaźń. Jedno krótkie słowo, które potrafi wywołać na mojej twarzy uśmiech, kiedy tylko o nim pomyślę. Coś, czego nie da się zdefiniować żadnym tekstem wziętym z internetu, bo dla każdego taka przyjaźń jest czymś innym. Dla mnie? W zasadzie wszystkim. Gdyby nie ona nie dałabym sobie rady, nie potrafiłabym rano wstać z łóżka z uśmiechem. To moje wszystko ma na imię Aśka, śliczne, kręcone, ciemne włosy, na których nie widać już czerwonych końcówek, jest młodsza ode mnie, ma 16 lat, dokładnie od 18 czerwca, jest kilka cm wyższa niż ja, świetnie pisze, kiedy jest u mnie je tylko grzanki z sosem czosnkowym, uwielbia czytać i dzięki temu, że czyta cholernie dużo świetnie pisze, lubi oglądać ze mną horrory i często robi głupie miny na zdjęciach. Czasem mam wrażenie, że jest chora psychicznie, ona dobrze o tym wie, ale się nie przyznaje. Jest takim moim osobistym szczęściem i mimo tego, że często się kłócimy umie zawsze wyciągnąć mnie z kłopotów i wie, że zrobiłabym dla niej to samo. Jest po prostu niezastąpiona. Wiem, że to czyta i jestem pewna, że zaraz napisze mi na gadu, że się wzruszyła, ale to co. Kocham ją i z dumą mogę powiedzieć, że mam najlepszą siostrę pod słońcem! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

dziękuję