poniedziałek, 29 kwietnia 2013

pięćdziesiąt trzy

Nie wymagam od Ciebie niczego, poza jedną obietnicą, która zmieni nie mój, ale Twój świat. Obietnicy, która pomoże Ci osiągnąć wszystko to, co postawiłeś sobie w życiu jako cel. Musisz mi obiecać, że nigdy, że już naprawdę nigdy nie powiesz, że nie masz siły. Że będziesz wierzyć w to, że ona zawsze gdzieś w Tobie jest i przede wszystkim, że będziesz wierzyć w siebie. Nie jest ważne co chcesz zrobić i kiedy. Ważne jest, żeby to zrobić, bo inaczej nigdy nie będziesz w stanie stanąć przed lustrem i spojrzeć na siebie z podziwem i myślą 'tak, udało mi się'. Tylko to się liczy, rozumiesz? Bez choćby namiastki wiary w siebie, ten świat Cię pokona. Nie masz żadnych szans na wygraną, kiedy każdy człowiek na ziemi, poza Tobą, ma marzenia i cele, które chce zrealizować. Spójrz na kogokolwiek, kto mija Cię na ulicy. Ludzie aż tak bardzo chcą wierzyć w sukces, że ta chęć maluje się w ich oczach. W Twoich też mogą być iskry zapału do realizacji swojego idealnego świata i wdrążania w życie własnych planów, tylko w to uwierz. W wygraną i w siebie. Zrozum, że nie każda walka musi skończyć się sukcesem, że błędy są czymś naturalnym w życiu człowieka, że są wpisane w ludzką naturę tuż obok genów. Czasem aż brakuje tchu w tym ciągłym dźwiganiu nadbagażu wszystkich porażek, ale nawet wtedy nie możesz mówić, że nie masz siły. Żeby wygrać trzeba walczyć, a nie poddawać się przy pierwszym zakręcie. Czasami jeden sukces może być rekompensatą za tysiąc porażek. A z drugiej strony, pomyśl - gdyby każda sprawa miała szczęśliwy koniec, to czy wszystkie wygrane cieszyłyby nas równie mocno jak te, osiągnięte po którejś z kolei porażce? W zasadzie na początku powinieneś postawić przed sobą pytanie, które może przesądzić o Twoim nastawieniu do wszystkiego. Zauważałbyś wygrane gdyby w życiu nie było miejsca z wizytówką informującą o porażce? Gdybyś każdą bitwę miał z góry zaplanowaną i wiedziałbyś, że wygrasz, to czy w ogóle byś walczył? I jeśli na oba z tych pytań odpowiedziałeś przecząco, to możesz być z siebie dumny, bo to dobre odpowiedzi. Chyba nie ma lepszych. I chyba teraz już wiesz dlaczego musisz mi obiecać, że zawsze będziesz silny. Obiecujesz?

1 komentarz:

dziękuję